czwartek, 15 kwietnia 2010
List gen. Wojciecha Jaruzelskiego do prezesa Jarosława Kaczyńskiego
(oryginał listu: http://wyborcza.pl/1,76842,7764357,List.html)
Dziękuję, Panie Generale. Pański list był potrzebny - zaś ja podświadomie na niego czekałem. Nie muszę wypisywać, że Pan ma klasę - bo nikt w to nie wątpi. Ale jest Pan Człowiekiem. Człowiekiem, który nie żyje jedynie przeszłością. Odczuwa i wyraża Pan to, co każdy powinien odczuć, jeżeli nie składa się z samych tylko organów anatomicznych, namacalnych. Rzeczywiście, ten ból dotyczy wszystkich nas, bez względu na to, jacy jesteśmy na co dzień.
Mam tylko nadzieję, iż adresat listu nim nie pogardzi - zaś jego własny ból i rozpacz nie zamkną jego wrażliwości. Chciałbym wierzyć, że przyjmie on Pana list z pokorą w sercu. Jakakolwiek jego reakcja będzie świadczyć już tylko o nim.
"Skoro się wszyscy tu gromadzimy - strzeżmy się tego, co nas rozdziela. Niech ustaną wszystkie spory i gniewy..."
Etykiety:
Jarosław Kaczyński,
społeczeństwo,
Wojciech Jaruzelski
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz