czwartek, 15 kwietnia 2010

Adam Michnik o Lechu Kaczyńskim: Serce mnie boli gdy myślę o tym co się stało


- Jestem wstrząśnięty. To nieoczekiwane, niezasłużone nieszczęście, które spotkało naszą ojczyznę - mówi Adam Michnik, redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" (oryginał materiału).
Śmierć zawsze zmienia wszystko. Za życia krytykujemy, negujemy, pozwalamy sobie na wiele - bo zawsze istnieje szansa, że człowiek się zmieni, coś zauważy, naprawi, albo zepsuje jeszcze więcej. To jest normalne, bowiem i my sami, krytykujący prezydenta, poddawani jesteśmy krytyce naszego własnego otoczenia. Tak działa świat. Jednak w momencie tragicznej śmierci okazuje się, że nie ma już szans ani na zmianę, ani na wyrównanie, ani nawet na przeprosiny - pozostaje tylko gorycz, że nic się już nie da zrobić ani zmienić. Ale pamiętajmy, że, gdyby wszystkich naszych Świętych za życia szanowano jako świętych - Świętymi oni by nigdy nie zostali. Ci, którzy zabijali pierwszych męczenników chrześcijańskich, przysłużyli się im w ten sposób, bo gdyby panowała zgoda i pokój, nikt by o tych chrześcijanach nie słyszał. Zatem rachunek sumienia jest nieunikniony - i nie należy wątpić w jego szczerość. Śmierć zawsze zmienia wszystko; nie bylibyśmy ludźmi, gdyby, będąc za życia Kaczyńskiego jego przeciwnikami i krytykami, nie pochylili czoła teraz, gdy dokonała się ta ofiara. Wierzę w Pana smutek, Panie Adamie.
------------------------
[url=http://www.organ-music.net]Muzyka organowa[/url]
Śmierć zawsze zmienia wszystko.
Za życia krytykujemy, negujemy, pozwalamy sobie na wiele - bo zawsze istnieje szansa, że człowiek się zmieni, coś zauważy, naprawi, albo zepsuje jeszcze więcej. To jest normalne, bowiem i my sami, krytykujący prezydenta, poddawani jesteśmy krytyce naszego własnego otoczenia. Tak działa świat.
Jednak w momencie tragicznej śmierci okazuje się, że nie ma już szans ani na zmianę, ani na wyrównanie, ani nawet na przeprosiny - pozostaje tylko gorycz, że nic się już nie da zrobić ani zmienić. Ale pamiętajmy, że, gdyby wszystkich naszych Świętych za życia szanowano jako świętych - Świętymi oni by nigdy nie zostali. Ci, którzy zabijali pierwszych męczenników chrześcijańskich, przysłużyli się im w ten sposób, bo gdyby panowała zgoda i pokój, nikt by o tych chrześcijanach nie słyszał. Zatem rachunek sumienia jest nieunikniony - i nie należy wątpić w jego szczerość.
Śmierć zawsze zmienia wszystko; nie bylibyśmy ludźmi, gdyby, będąc za życia Kaczyńskiego jego przeciwnikami i krytykami, nie pochylili czoła teraz, gdy dokonała się ta ofiara.
Wierzę w Pana smutek, Panie Adamie.

0 komentarze:

Prześlij komentarz