piątek, 3 lutego 2012

Matka zabiła

... a teraz cała Polska zna jej twarz: twarz kłamczuchy, twarz dzieciobójczyni, twarz osoby religijnej, która kiedyś służyła do mszy w klasztorze, a później wzięła ślub z byłym ministrantem. Twarz osoby, dbającej o prokreację.



Cała Polska jej współczuła, żyła tą sprawą. Wszyscy byli poruszeni. I taki finał...

Proponuję matce zgłosić się po odbiór 160 tysięcy złotych, przeznaczonych na nagrodę za informację. Wszak to nikt inny, jak sama pani Kasia W., wskazał zabójcę i porywacza.

Nie wiem, jak można egzystować po tym, jak twoją obłudną twarz poznały miliony ludzi. Na co liczyłaś, mamo, epatując swoją tragedią, udzielając wywiadów, pozując do zdjęć? Po co brnęłaś w to wszystko?

Może warto było jednak w tym klasztorze zostać?

.

6 komentarzy:

  1. Szkoda gadać... A ile takich rzeczy dzieje się po cichu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest. Tyle że bez igrania ze współczuciem milionów.

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. A na sam koniec ta k...obieta kłamała pokazując miejsce ukrycia zwłok dziecka. Teraz my, podatnicy będziemy ją utrzymywać przez 8 do 10 lat zapewne a później płacić jej różnego rodzaju zasiłki bo ma zaburzenia emocjonalne i nie będzie mogła pracować. A niektórzy są zdziwieni jak mówię o powrocie kary śmierci i eugeniki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wszyscy zapewne są zdziwieni :)

      Tak, to zimna, wyrachowana swołocz. Skoro, jak się dowiadujemy, drzwiami rozbiła własnemu mężowi głowę, musi być po prostu psychopatką. Wiem coś o tym, bo mam takich sąsiadów (też mają niemowlaka...). Więc się nie zdziwię, jeżeli w napadzie szału celowo roztłukła dziecko o podłogę. Bo ten jej płacz, kiedy się "zwierzała" Rutkowskiemu, mógłby nawet być szczery, gdyby nie kolejne kłamstwo, tym razem o miejscu ukrycia zwłok. Idzie suka w zaparte...

      Najlepszą karą dla "mamci" będzie puścić ją luzem. Tę twarz naprawdę poznała cała Polska. Bardzo nie chciałbym być na jej miejscu. Nie da się zawieść najlepsze uczucia milionów ludzi i nie ponieść za to żadnych konsekwencji... Nie obsłużą jej w sklepie, wywalą przez okno z autobusu... nawet przeprowadzka do innego miasta nic nie da: tę twarz poznali wszyscy.

      Usuń
    2. Ręce po pięty opadają. A za to wszystko grozi Katarzynie W. (tak teraz w mediach występuje) od 3 miesięcy do 5 lat. Na koszt podatników.

      Usuń