środa, 18 sierpnia 2010

Panie arcybiskupie Głodziu,

Droga Flaszko,
proszę wreszcie zaprzestać tego bełkotu o "głosie narodu"! Z jednego prostego powodu: Pana ten naród sobie w biskupy nie wybierał, tak samo jak i nie miał nic do gadania, gdy robiono z Pana biskupa polowego, potem wsadzono do diecezji warszawsko-praskiej, aż wreszcie łaskawie powierzono pańskiej "opiece" owieczki, baranki i osiołki mające nieszczęście mieszkać sobie w Gdańsku.

Ten naród nie miał nic do powiedzenia! 

Zatem, człowieku, zamknij się, a "mauzoleum" ("naród oczekuje narodowego pomnika...") buduj sobie nie vis-a-vis pałacu prezydenckiego w Warszawie, która szczęśliwie się Ciebie pozbyła, a we własnym tyłku.

Amen.

1 komentarz: