Śmiejcie się, śmiejcie, bydlaki. "Kwiat nacji", kurwa, "reprezentanci społeczeństwa". "Pan poseł" Niesiołowski i "pani poseł" Pitera, których mama w dzieciństwie chyba niefortunnie jebnęła główką o podłogę, wyrazili swoje święte oburzenie tym, że Biedroń w ogóle śmie przemawiać, zamiast siedzieć cicho, najlepiej zakonserwowany w słoiku ze spirytusem wystawiony na powszechne obejrzenie.
Ale, drodzy państwo posłanki i posłowie, zobaczymy, ile w was tego śmiechu pozostanie, gdy ktoś, kto ma wiedzę, ujawni ciągle aktualizowaną listę pedałów i lesb wśród WAS, parlamentarzystów. Oj, zapewniam czcigodnych państwa, zaśmierdzi wówczas palonym, i to tak, że raz na zawsze odechce wam się śmiać.
Nie zapominajcie, że, realizując swoje zachcianki homoseksualne, uczęszczając do klubów (nawet tych zagranicznych, co w dzisiejszych czasach nie stanowi żadnej przeszkody do Waszego rozpoznania), zdradzając żony, WY ujawniacie się AŻ MIŁO. Przecież utrzymujecie w ten sposób kontakty z gejami, którzy nie mają klapek na oczu i są w pełni świadomi, z kim uprawiają seks. Zważywszy, że to środowisko przesadnie dyskretnym nie jest, tylko się dziwię, dlaczego pewnej homoseksualnej "listy wildsteina" jeszcze w internecie nie ma.
Naprawdę, na miejscu "posłów" polskiego "parlamentu" bym na widok Biedronia salwami śmiechu nie wybuchał.
.
0 komentarze:
Prześlij komentarz