czwartek, 19 sierpnia 2010

Aforyzmy, cz. 15

 Przebywając zagranicą, czuję się o niebo szczęśliwszy od tubylców.
Dlaczego?
Otóż poznaję nowy, ciekawy i imponujący kraj
oraz nowych, miłych, często wspaniałych i empatycznych ludzi.

A oni mają nieszczęście mieszkać tam na stałe... 
.

4 komentarze:

  1. ..a przebywający w Polsce zagraniczny turysta?
    Z jaka ulgą musi wracać do kraju :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podejrzewam, że jest wręcz odwrotnie. On widzi niskie ceny, ładne zabytki, nieznudzone jeszcze plaże, miasta, taki pewny wschodnioeuropejski folklor regionalny - i wraca pełen wrażeń, nie wiedząc, jak tu się mieszka. Tak samo wracałby do siebie Polak z Ukrainy czy z Rumunii...

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszędzie dobrze,gdzie nas nie ma.
    Obserwuję na co dzień,z bliska 'wspaniały kraj' i 'empatycznych ludzi'....Z czasem dochodzę do wniosku,że ani kraj nie taki imponujący ani ludzie sympatyczni.Może tylko większa dbałość o pozory.Więcej uśmiechów na pokaz.Milej się żyje.Nawet jeśli to powierzchowne.
    Nie narzekam.Zawsze mogę wrócić.

    OdpowiedzUsuń
  4. Otóż to: "na co dzień" to wygląda inaczej - a mi właśnie chodziło o pierwsze wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń